piątek, 30 marca 2012

O minionym sezonie słów kilka...


Witam wszystkich kibiców i sympatyków łęczyckiej piłki siatkowej. Sezon zakończony. Drużyna utrzymała się w rozgrywkach 2 ligi kobiet po bardzo dobrym i emocjonującym piątym meczu z ŁKS Łódź. Jaki był to sezon będę się starał w sposób obiektywny to opisać.

TRENERZY
Jest sprawą oczywistą, że sezon trzeba podzielić na dwa okresy: pierwszy od dnia 24.09.2011 do dnia 17.12.2011 drużyna grała pod wodzą trenerów I Krzysztof Psiurski II Robert Łukasiewicz. Wszystko działo się tak jak powinno. Drużyna trenowała i chciała wygrywać. Moim zdaniem brakowało trochę szczęścia i postawienia kropki nad „i” w decydujących momentach meczów.
W dwóch meczach z UKS Ozorków prowadziliśmy 2:0 w setach w Ozorkowie i udało się wygrać 3:2, w Łęczycy ze stanu 2:0 w setach przegraliśmy 2:3. W sumie straciliśmy w tych dwóch meczach 3 pkt. 
Kolejny mecz, który można było wygrać był mecz z AWF Warszawa w Łęczycy. Ze stanu 2:0 w setach przegraliśmy 2:3 i straciliśmy kolejne 2 punkty. 
W tym okresie drużyna rozegrała 13 meczy wygrała 3, przegrała 10, zdobyła 10 pkt.
W grudniu w bardzo burzliwych okolicznościach następuje zmiana sztabu szkoleniowego. Drużynę obejmują trenerzy Robert Łukasiewicz – Paweł Kurowski. Jaki jest to moment? Bardzo trudny. Drużyna jest rozbita po meczu w dniu 17.12.2011 w Warszawie z AWF 0:3, w perspektywie już na pewno play–off o utrzymanie (w styczniu trudny układ meczy Łask, ŁKS, LSW Warszawa i Politechnika Warszawska i liczyliśmy na pewne 3 punkty z Lublinem). W tym okresie drużyna rozegrała 10 meczów, wygrała 4, przegrała 6 i zdobyła (licząc punkty z sezonu zasadniczego) 13 pkt.
Czy zmiana trenerów coś dała? Ja oczywiście nie mogę się na ten temat wypowiadać. Mogą to zrobić zawodniczki i kibice.

DRUŻYNA I ZAWODNICZKI
Anna Kurzdym (Start Łódź), Paulina Gawarzyńska (Dargfil Tomaszów Mazowiecki), Katarzyna Malicka ( wychowanka klubu), Monika Płuciennik (Dargfil Tomaszów Mazowiecki), Klaudia Pilichowska ( wychowanka klubu), Paulina Grabarczyk (wychowanka klubu), Katarzyna Wontor (Alpat Gdynia), Magdalena Obrzańska (Orzeł Elbląg), Paulina Łukasiewicz (wychowanka klubu), Magdalena Czarnecka ( wychowanka klubu), Joanna Walczak (Polonia Przemyśl), Karolina Kłodzińska (wychowanka klubu), Patrycja Zysiak (Dargfil Tomaszów Mazowiecki), Klaudia Gajewska - kapitan (wychowanka klubu),
Ewelina Halasz (Dargfil Tomaszów Mazowiecki). To właśnie te zawodniczki utrzymały się w 2 lidze kobiet (w nawiasach kluby, z których zawodniczki zostały wypożyczone).
W grudniu z drużyny odeszła pierwsza rozgrywająca Anna Kaczmarek. Oficjalnie nie dostałem odpowiedzi do dziś dlaczego. Po kilku latach wspólnych treningów i meczy z koleżankami zostawiła drużynę w najgorszym dla niej momencie. Byliśmy zmuszeni w takich okolicznościach włączyć do dwunastki meczowej 15 letnią rozgrywającą Paulinę Łukasiewicz, która ani fizycznie ani psychicznie nie była gotowa do gry na tym poziomie – ale nie mieliśmy innej możliwości. Był też akcent pozytywny – wróciła Paulina Grabarczyk, która zrezygnowała z gry we wrześniu z przyczyn osobistych. Dało nam to możliwość zmiany – Walczak przeszła na pozycje atakującej, a Grabarczyk zaczęła grać na środku. Jak się teraz okazało był to strzał w dziesiątkę.
W styczniu skończyły się pieniądze i rozważaliśmy wycofanie drużyny z rozgrywek. Pomocną dłoń wyciągnął do nas Urząd Miasta i przekazał nam 10 tysięcy złotych, przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej 5 tysięcy złotych co dało nam szansę dokończenia sezonu (o finansach później).
Po porażce w pierwszym meczu w 2012 roku 0:3 z Łaskiem pojechaliśmy na mecz do ŁKS. Mieliśmy w składzie tylko jedną rozgrywającą (Łukasiewicz była chora). Mecz rozpoczął się bardzo dobrze, wygraliśmy pierwszego seta. W drugim  secie stało to czego się najbardziej obawialiśmy – rozgrywająca skręciła nogę i zapanował chaos. Dwa kolejne sety przegraliśmy bardzo gładko. Rozgrywała Magda Czarnecka i z wyniku 1:2 doprowadziliśmy do piątego seta, przegraliśmy mecz, ale przywieźliśmy 1 punkt. W normalnych okolicznościach ten mecz byśmy wygrali. Kolejny raz uciekły nam dwa punkty, ale nie z przyczyn sportowych tylko losowych.
Ligę zakończyliśmy z 14 pkt. Punkty które straciliśmy z braku, moim zdaniem, szczęścia w całym sezonie to 7. Zliczając wszystko, potencjalnie mielibyśmy punktów 21 -  liczba ta dałaby utrzymanie bez play – off , ale to tylko teoria.
Zawodniczki MMKS Łęczyca w zakończonym sezonie nie otrzymywały żadnego wynagrodzenia za reprezentowanie klubu w rozgrywkach ligowych – robiły to zupełnie społecznie.

ORGANIZACJA I FINANSE
Podstawowe wydatki w minionym sezonie:
Transport – 12 000 zł
Obsługa sędziowska – 18 000 
Zgłoszenie do rozgrywek – 5 000 
Przejazdy zawodniczek na treningi – 13 000 
Obsługa księgowa -  3 600 
Wynagrodzenie trenerów od sierpnia do lutego – 8 400 
Daje nam to kwotę w wysokości  60 000 
Dodatkowo: zakup dresów, butów, komplet meczowy, wyżywienie podczas wyjazdów i wiele innych wydatków (dokładnych kwot nie znam bo nie jestem księgowym), ale wydatki przekroczyły zdecydowanie wszystkie dotację które otrzymaliśmy.

CO DALEJ?
Prezes MMKS Piotr Łuczak po 12 latach społecznej pracy w naszym klubie powiedział krótko: mam dość! Dlatego w najbliższym czasie czeka nas walne zebranie i wybór nowego zarządu. Czy będą chętni żeby objąć stery i prowadzić dalej klub – nie wiem, ale jak czytam na naszym forum pisze tam kilku specjalistów którzy wiedzą jak prowadzić klub, zatrudniać i zwalniać trenerów – więc zapraszam wszystkich na walne zebranie (data i godzina będzie podana w mediach).
Na sezon 2012/2013 otrzymaliśmy z Urzędu miasta dotację w wysokości 30 tysięcy.
Biorąc pod uwagę w/w kwoty bez sponsora strategicznego nie ma na tą chwilę możliwości zgłoszenia drużyny do rozgrywek.
Patrząc na barwy klubowe zawodniczek mamy bardzo prosty rachunek: 8 zawodniczek wraca z wypożyczenia, jedna wychowanka kończy grę, druga idzie na studia, zostaje nam 5 zawodniczek w tym kadetka i juniorka. Moglibyśmy uzupełnić skład nowymi wychowankami ale tych po prostu nie mamy. W klubie nie ma żadnej drużyny młodzieżowej. Dlaczego nie ma? To pytanie nie do mnie ponieważ żeńską siatkówką na poważnie zajmuję się  dopiero od roku.
Boje się, że ta cała sytuacja może się zakończyć starym powiedzeniem: ostatni gasi światło...

W tym miejscu nadszedł czas podziękować ludziom którzy w tym sezonie przyczynili się do sukcesu, którym było utrzymanie drużyny w 2 lidze:
Pan Burmistrz Andrzej Olszewski – dzięki któremu wszystko się zaczęło i zgłosiliśmy drużynę do rozgrywek 2 ligi,
Prezes Piotr Łuczak – za 12 lat poświęcenia dla łęczyckiej siatkówki,
Sponsorom – tym oficjalnym i anonimowym,
Firmie Medar oraz pani Jolancie Szymańskiej – za opiekę medyczną podczas rozgrywania meczy,
Kibicom – za wsparcie i doping,
Wszystkim zawodniczkom - za zaangażowanie, wolę walki, za wspólnie spędzony czas na hali i nie tylko, za wspólny śmiech i płacz oraz miłą atmosferę,
Paweł Kurowski – tu szczególne podziękowania za pomoc i siłę spokoju jaką wprowadził w naszej drużynie oraz za chęć współpracy w kryzysowym momencie, który trwał  w grudniu,
Krzysztof  Psiurski – za wkład w rozwój łęczyckiej siatkówki,
Podziękowania również  dla wszystkich nie wymienionych wyżej, którzy przyczynili się do naszego sukcesu.

Robert Łukasiewicz

P.S:  Na ewentualne pytania odpowiem na forum. Pozdrawiam.

9 komentarzy:

  1. PRIMA-APRILIS ?

    OdpowiedzUsuń
  2. może trener Psiurski będzie kandydował na prezesa?

    OdpowiedzUsuń
  3. pryma aprilis heheh chyba ...

    OdpowiedzUsuń
  4. To za hale nic klub nie płaci? Generalnie aby rozpocząć myślenie o zakładaniu drużyny i w miarę profesjonalnym podejściu, trzeba zaczynac od kwoty min. 100 000 zł. Trzymam kciuki żeby się udało bo Łęczyca zasluguje na II ligę w porządnym wykonaniu. No i ta dziewczyna z 14... :). Tym mocniej Wam kibicuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hala jest gratis

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wam brak zawodniczek to sciągnijcie stare. Trochę ich było. jest w czym przebierać

    OdpowiedzUsuń
  7. To nie takie proste jak się wydaje. Większość dziewczyn nie chce wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  8. hmmm dlaczego przeciez macie 2 lige super trenerow...hmmm ja bym oddala wszystko zeby 2 liga byla...

    OdpowiedzUsuń