Porażka na pewno boli pomimo wyrównanej gry w dwóch pierwszych setach. Myślę, że nie czas na panikę tylko czas na przemyślenia. Pewne rzeczy ulegną zmianie, będziemy stawiać na zawodniczki, które w danej chwili będą w najlepszej formie a więc nikt nie ma patentu na granie w szóstce, i to na pewno się zmieni. Mam już pewne plany teraz czas na realizację tego na treningach. Na pewno w meczu z Ozorkowem zobaczymy inną szóstkę na boisku - dodał trener Krzysztof Psiurski.
Kolejnym przeciwnikiem naszych dziewczyn będzie ozorkowski UKS.
Materiał filmowy ze spotkania z Nike Ostrołęka
Szkoda ze nasze siatkarki sa jak narazie tylko dziewzynami do bicia
OdpowiedzUsuńDobry ruch Trenerze. Konkurencja w składzie to najlepsza motywacja do lepszej gry!
OdpowiedzUsuńTe dziewczynki niedługo przestaną być bite:)
OdpowiedzUsuń